co złego to nie ja :)
czwartek, 27 czerwca 2013
Ostatnie pożegnanie sznura ;)
Witam Kochani, dzisiaj znowu jesteśmy nad morzem. Milutka od razu zabrała się do pracy i... żywot sznura zakończył się dzisiaj ;)
niedziela, 23 czerwca 2013
Z dzisiejszego dnia :)
Dzisiaj wypoczywamy w nadmorskiej miejscowości. Moje sunie kochają morze i las. zawsze są szczęśliwe jak tu przyjeżdżamy. Dzisiejsza misja Milutki to przegryzienie sznura przywiązanego do drzewa. :) Od rana systematycznie go "podgryza". A Lusia dzisiaj spokojna może przez upał.. Ale jest nad wyraz zrelaksowana i odpoczywa na trawce w przerwach zaczepiając Milkę. Oto kilka fotek moich pociech:
sobota, 22 czerwca 2013
Jaka jest różnica miedzy szczeniętami „rodowodowymi” a tymi z rodowodem?
Aby odpowiedzieć na to pytanie najpierw należałoby wyjaśnić
co to w ogóle znaczy, że pies jest rasowy? Pies jest rasowy kiedy posiada udokumentowane
pochodzenie czyli rodowód. Tak naprawdę nie ma to nic wspólnego z jakością
szczeniąt po nim, ale o tym napiszę w innym poście. Czy w takim razie pies
rasowy to to samo co „rodowodowy? Tak. Co nie znaczy , że jeżeli rodzicami
szczenięcia zostaną dwa rodowodowe (rasowe) psy to szczenię po tych psach
będzie miało metrykę (a później także rodowód). Aby szczenię po psach rasowych
również mogło mieć rodowód (przy zakupie szczenięcia otrzymujemy metrykę) muszą
być spełnione pewne warunki.
Jaka jest więc różnica między szczeniętami po rodowodowych
rodzicach (czyli popularnie rodowodowymi) a szczeniętami z metryką (wymienialna
na rodowód)? Różnica jest zasadnicza. Te pierwsze są potomstwem psów, które nie
mają uprawnień hodowlanych (nie mogą być oficjalnie i od…. także prawnie
dopuszczane do rozrodu). Maluchy po takich rodzicach nie otrzymają metryczek.
Nie będą więc także miały rodowodu. A skoro nie maja rodowodu to czy można
powiedzieć, że są rasowe? Odpowiedz na to pytanie znajduje się na początku artykułu.
Jeżeli przy zakupie szczenięcia nie otrzymamy metryczki to
można śmiało stwierdzić, że nie kupiliśmy rasowego psa. Czy nasz pies jest w
takim razie kundelkiem? Uważam, że tak. A uważam tak z kilku powodów. Po
pierwsze nie mamy pewności czy wskazani przez sprzedawcę rodzice szczeniąt to
faktycznie te psy po których kupujemy szczenię. Z uwagi na to, że psy te nie
mają „uprawnień hodowlanych” – bo gdyby miały to szczenięta miałyby metryki -
to na jakiej podstawie mamy wierzyć, że np. ojcem szczeniąt nie jest kundelek
sąsiadów albo pies bez rodowodu, czyli zupełnie inny niż wskazuje nam
sprzedawca? Mamy wierzyć mu/jej na słowo? Czy nie powinno nas zastanawiać
dlaczego właściciel psów rodowodowych nie zrobił im uprawnień hodowlanych? Czy
przyczyną był „brak czasu”, niechęć do jeżdżenia na wystawy, może brak chęci
opłacania składek członkowskich, a może coś ważniejszego? A co ze zdrowiem
takich psów? Taka osoba mogła kupić psa, który nie był sprzedany jako pies
wystawowy (z zastrzeżeniem sterylizacji , przez co kupiony znacznie taniej)
albo po prostu ujawniła się u tego psa wada genetyczna dyskwalifikująca go jako
reproduktora czy sukę hodowlaną.
Czy jeśli taka osoba jako powód niewyrobienia uprawnień
hodowlanych rodzicom sprzedawanych szczeniąt podaje brak pieniędzy na opłacenie
udziału w wystawach czy na inne wymagane opłaty to czy będzie w stanie zapewnić
psom odpowiednią opiekę medyczną, właściwe żywienie, prawidłowe warunki odchowu
miotu? Czy nie odchowa szczeniąt „najniższym kosztem” oszczędzając np. na karmie
czy lekach?
Powstaje pytanie czy powinniśmy kupować szczenię od
pseudohodowców? Czy w przypadku takich osób można mówić o pasji, zaangażowaniu
a może kieruje nimi jedynie chęć zysku? Ludzie są różni, osobiście uważam, że
ludzie prowadzący pseudohodowlę są nastawieni na zysk, w innym przypadku po co
rozmnażaliby zwierzęta, które do rozrodu przeznaczone nie są? Możliwe, że
niektóre z tych osób kochają psy, może nie są do końca świadomi własnego
postepowania, może wydaje im się, że to co robią jest słuszne. Ja napiszę tylko,
że prowadzenie pseudohodowli jest prawnie zabronione. I tutaj albo ktoś chce
postępować zgodnie z prawem albo nie. A jeśli jest niedoinformowany to powinien
zasięgnąć potrzebnych informacji zanim zaplanuje krycie. I kropka.
Z uwagi na to, że wiele osób bezprawnie rozmnażających psy
próbuje „obejść” regulaminy musimy zwracać szczególna uwagę na dokumenty
kupując szczenię. I tutaj pokrótce: metrykę wystawia Związek Kynologiczny w
Polsce (ZKwP). Aby ZKwP wydał taki dokument hodowca ma obowiązek przestrzegać
przepisów i regulaminów związkowych. Co ważne, jest to jedyna w Polsce
organizacja, która jest członkiem FCI czyli Międzynarodowej Federacji
Kynologicznej – organizacji nadrzędnej w stosunku do innych organizacji w
Europie, Azji, Aryce, Nowej Zelandii, Ameryce Środkowej, A. Południowej i
Australii. Związek ten organizuje Międzynarodowe Wystawy Psów Rasowych. W
Polsce jest jeszcze mniejsza organizacja działająca jako Polski Klub Psa
Rasowego, ale organizacja ta nie jest uznawana przez FCI, ma swoje odrębne
przepisy i zasady członkostwa.
Jeśli chcemy aby kupione przez nas szczenię faktycznie było
rasowe i aby mogło być oceniane na wystawach w kraju czy za granicą powinniśmy
zwrócić uwagę na to, do jakiego Związku należy hodowca.
Podsumowując: aby można było stwierdzić, że posiada się
szczenię rasowe, a nie po rodowodowych rodzicach, musi być ono potomkiem psów
posiadających rodowód, z uprawnieniami hodowlanymi. Zakupione przez nasz
szczenię musi otrzymać metrykę wymienianą później na rodowód.
Subskrybuj:
Posty (Atom)